Czołg P-1000 Ratte i czołg P-1500 Monster

Dział: Niemcy

W czasie drugiej wojny światowej Niemcy mieli w planach budowę dwóch ogromnych superciężkich czołgów – P-1000 Ratte i P-1500 Monster. Oba projekty spotkały się z entuzjastycznym przyjęciem Adolfa Hitlera. Budowa Ratte została zarzucona po wybudowaniu zaledwie jednej wieżyczki. Monster natomiast nie wyszedł nawet z fazy projektu. Do rezygnacji z obu projektów przekonał wodza III Rzeszy Minister Uzbrojenia i Amunicji – Albert Speer.

Być może szkoda, że budowa P-1000 Ratte i P-1500 Monster nie doszła do skutku. Czołgi te nie miały bowiem szans powodzenia, a czas i środki zużyte na ich budowę, uniemożliwiłyby wysłanie na front kilkudziesięciu znacznie bardziej użytecznych wozów bojowych. A my dziś moglibyśmy podziwiać w jakimś muzeum ich monumentalną niepraktyczność.

Trudno sobie wyobrazić, by czołg taki jak P-1000 Ratte (Szczur) mógł kiedykolwiek wyjść poza fazę projektów. W zasadzie, trudno tego giganta nazywać czołgiem. Niemcy określali go mianem krążownika (Landkreuzer). Miał on być tak długi, szeroki i wysoki, że manewrowanie nim w terenie zabudowanym byłoby niemożliwe. Ze względu na wielkość byłby on bardziej narażony na ataki z powietrza. Ogromną wagę rekompensować miały po trzy gąsienice o szerokości 1,2m każda, po obu stronach czołgu. Dawało to aż 7,2m łącznej szerokości gąsienic i znacznie poprawiało stabilność czołgu oraz rozłożenie jego masy. Mimo wszystko, naporu P-1000 Ratte nie wytrzymałyby żadna droga i żaden most. Być może jednak wcale nie musiałby on pokonywać mostów. Jego wysokość i prawie dwumetrowy prześwit umożliwiłyby bowiem pokonanie wielu rzek w bród. Poszukiwanie miejsca o odpowiedniej, umożliwiającej przeprawę głębokości byłoby jednak ogromnym marnotrawstwem czasu i wystawieniem się na ostrzał wroga, więc także nie stanowiło prawdopodobnego rozwiązania.

Bardzo niepraktyczne byłoby także zaopatrywanie czołgu w benzynę i amunicję.

P-1000 Ratte

Pomysł stworzenia P-1000 Ratte pojawił się już w 1941 roku w przedsiębiorstwie Friedrich Krupp AG. Projekt superciężkiego czołgu został w czerwcu 1942 roku zaaprobowany przez Adolfa Hitlera. Od razu przystąpiono do budowy, ale zarzucono ją już w 1943 roku na wniosek Ministra Uzbrojenia i Amunicji – Alberta Speera. Speer wykazał, że projekt ten jest marnotrawstwem niemieckich środków, które wykorzystać można na sprawdzone systemy zbrojeniowe.

Landkreuzer P-1000 Ratte miał być uzbrojony w dwa działa o kalibrze 280mm oraz działo kalibru 128mm, osiem działek przeciwlotnicznych o kalibrze 20mm i dwa karabiny maszynowe kalibru 15mm. Jego pancerz miał mieć grubość od 150 do 360mm.

Landkreuzer P-1000 Ratte – dane:

  • prędkość – 40km/h
  • silniki – 8 x Daimler-Benz MB501 (20-cylindrowe silniki Diesla, wykorzystywane na okrętach), które dawały łącznie moc 16 000 koni mechanicznych LUB 2 x MAN V12Z32/44, produkujące łącznie moc 17 000 koni mechanicznych
  • masa – 1000t
  • długość kadłuba – 35m
  • szerokość – 14m
  • wysokość – 11m
  • załoga – co najmniej 20 osób

Uzbrojenie:

  • 2 x 280mm 54.5 SK C/34
  • 1 x 128mm KwK 44 L/55
  • 8 x 20mm Flak38
  • 2 x 15mm MG 151/15

Projekt kolejnego superciężkiego czołgu (krążownika) – P-1500 Monster powstał w listopadzie 1942 roku (w czasie trwania prac nad budową P-1000 Ratte) i, podobnie jak jego poprzednik, był dziełem projektantów zakładów Friedrich Krupp AG. Do budowy nie przystąpiono, zarzucając pomysł w 1943 roku. Powodem były koszty i porażki na froncie, które nie sprzyjały realizacji tak ryzykownych przedsięwzięć.

P-1500 Monster

Czołg P-1500 Monster miał być samobieżną wersją działa kolejowego Dora o kalibrze 800mm. Posiadał on także działo o kalibrze 128mm, dwa działa 150mm sFH 18 i osiem karabinów maszynowych kalibru 15mm. Grubość pancerza wynosić miała od 220mm do 360mm.

Praktyczne zastosowanie czołgu P-1500 Monster, podobnie jak P-1000 Ratte, wydaje się nieprawdopodobne. Większy, cięższy i wolniejszy Monster miał jeszcze mniejsze szanse powodzenia na froncie niż Ratte.

P-1500 Monster – dane:

  • prędkość – około 15km/h
  • silniki – 4 x wysokoprężne MAN M9v 40/46 (służące do napędzania U-Bootów), produkujące łącznie moc 8800 koni mechanicznych
  • masa – 1500t
  • długość kadłuba – 42m
  • szerokość – 18m
  • wysokość – 7m
  • załoga – około 100 osób

Uzbrojenie:

  • 1 x 800mm Kanone 5 (E)
  • 1 x 128mm KwK 44 L/55
  • 2 x 150mm sFH 18
  • 8 x 15mm MG 151/15

 komentarze4 “Czołg P-1000 Ratte i czołg P-1500 Monster”

  1. Janek pisze:

    Co za gigantomania! To nawet urzekające… szkoda, że nie zrobili chociaż jednego egzemplarza – byłoby co oglądać, a może i wojna by się wcześniej skończyła, jak by tyle mocy i środków zainwestowali w bezużyteczny projekt. Swoją drogą, to całkiem mnie zaskoczyło, że Speer powstrzymał te projekty. Nie wiem o nim zbyt wiele, ale byłem przekonany, iż tez miał takie megalomańskie zapędy (jego architektura tak się kojarzy).

  2. Kierul pisze:

    a niby co z tym Speerem dziwnego? to był architekt. w tym zawodzie chyba nie można nie być realistą… jak dla mnie – zero zaskoku. koleś projektował dumne budynki, ale fantastą nie był, nic dziwnego, że zastopował szaleństwa Hitlera z tymi superczołgami, które i tak by nie jeździły…

  3. Człowiek-Sowiet pisze:

    Koledzy ten czołg miał słabą obronę przeciw lotniczą więc mógł być łatwym celem dla bombowców a po za tym koszt produkcji był ogromny a skuteczność tego czołgu w boju była znikoma. Co do pracy architektów tu trzeba patrzeć realistycznie.

  4. wojskowy pisze:

    vaffenghordoren 2 – dlugosc 78 m , wysokosc 45 m
    3 armaty kanone s 6 – 900 mm kazda w 1 mega czolgu
    predkosc 15 km/h
    obsluga 23 zolnierzy 7 strzelcow , 3 mechanikow , reszta kierowcy i obsluga karabinow
    powinni zrobic … plany mega czolgu tego jednak zostawili nie dokonczone

Skomentuj Człowiek-Sowiet